Przyszedł czas, że musimy lub chcemy zmienić karmę naszemu psu. Jak to jednak zrobić mądrze, by nie spowodować problemów ze strony układu pokarmowego psa? Warto się nad tym zastanowić, bo sytuacji, kiedy zmieniamy karmę może być kilka: od momentu przejścia z karmy dla szczeniąt na taką dla dorosłych, po kastrację, nietolerancję pokarmową czy alergię, aż po stan chorobowy.
Po pierwsze, pamiętaj, że wprowadzenie nowej karmy to proces.
Proces, który wymaga czasu i cierpliwości. Zbyt nagłe zmiany mogą powodować reakcje ze strony układu pokarmowego, czyli głównie biegunkę. Jeśli nie chcesz zafundować psu takich problemów, poświeć na okres przejściowy 14 dni. To idealny czas na bezpieczne wprowadzenie nowej diety. Taki okres przejściowy dzieli się na 4 etapy:
- 75% obecnej karmy + 25% nowej karmy
- 50% obecnej karmy + 50% nowej karmy
- 25% obecnej karmy + 75% nowej karmy
- 100% nowej karmy
Należy pamiętać, że nawet zachowanie takiego okresu przejściowego nie zwalnia opiekuna psa z obserwacji zwierzęcia, aby nie przeoczyć objawów nietolerancji. Do takich objawów zaliczamy biegunkę, wymioty, pogorszenie samopoczucia, pogorszenie stanu sierści czy pogorszenie kondycji.
Co, jeśli jednak pojawiła się biegunka? Po pierwsze, odstaw karmę i podawaj psu tylko wodę. Pamiętajmy, że biegunka może prowadzić do odwodnienia. Pozwól psu dużo odpoczywać, nie zmuszaj go też do nadmiernej aktywności. Być może to tylko chwilowy problem i pies szybko wróci do formy. Jednak, jeśli biegunka trwa dłużej niż 24 godziny, a do tego pojawiły się wymioty, gorączka czy osowiałość, skonsultuj się z lekarzem weterynarii.
Jeśli zmiana karmy powodowana jest po prostu zmianą smaku, czyli po prostu produktu mięsnego, a po wprowadzeniu nowej diety pojawiają się niepokojące obawy, to warto się temu bliżej przyjrzeć. Niekiedy mogą ujawnić się nietolerancje lub nawet alergie pokarmowe na konkretne białko. Wtedy być może konieczne będzie zdiagnozowanie psa u lekarz weterynarii.