Drapanie się, gryzienie łap, stany zapalne skóry na głowie, uszach, brzuchu. To wszystko objawy… no właśnie czego? Zarówno nietolerancji pokarmowej, jak i alergii. I dlatego tak trudno jest nam czasem odróżnić jedno od drugiego. Omówmy się jedno i drugie, aby lepiej sobie radzić, kiedy takie objawy pojawią się u naszego pupila.
Zacznijmy od alergii pokarmowej. Podstawowa rzecz, która odróżnia ją od nietolerancji, to aktywacja układu immunologicznego i produkcja przeciwciał. Problem jest tylko taki, że tego sami nie stwierdzimy na pierwszy rzut oka. Widzimy efekt, czyli stan zapalny, świąd, rumień, krostki, drapanie się czy wygryzanie skóry. A wcześniej w organizmie doszło do nadmiernej reakcji układu odpornościowego po tym jak do organizmu dostała jest specyficzna substancja, np. konkretne białko. Wzmaga się wtedy produkcja szeregu substancji, m.in. histaminy czy przeciwciał.
Czym więc jest nietolerancja. Może być związana z niedoborem metabolicznym, np. deficytem enzymów trawiennych jak na przykład laktazy. Może być też reakcją farmakologiczną. A czasem może wiązać się osobniczą wrażliwością, np. u konkretnej rasy. Jedno co łączy te wszystkie przypadki, to brak reakcji ze strony układu odpornościowego.
Aby dowiedzieć się czy mamy do czynienia z alergią czy nietolerancją, musimy po pierwsze zebrać informacje o zmianach w diecie i pielęgnacji na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy, a także potencjalnych alergenach w otoczeniu zwierzęcia. Jeśli wciąż mamy podejrzenie alergii, to czas na najbardziej wymagający etap, czyli dietę eliminacyjną. Kiedy wytypowaliśmy już potencjalny alergen, np. konkretne białko, to w czasie diety eliminacyjnej wycofujemy to białko z diety i przestawiamy na inne, do tej pory nieobecne w diecie zwierzęcia. Pamiętajmy jednak, że objawy skórne nie ustępują wraz z wycofaniem alergenu z diety, ale utrzymują się jeszcze przez dłuższy czas. Zaledwie co czwarty pies pozbędzie się objawów skórnych po upływie około 2-3 tygodni, większości przypadków zajmie to około 6-8 tygodni, czasami nawet dłużej. Dlatego taka dieta eliminacyjna trawa ok. 8 tygodni. Dopiero gdy układ immunologiczny naszego pupila „wyciszy się”, można zakończyć dietę eliminacyjną i przystąpić do kolejnego etapu, czyli prowokacji. To etap, kiedy przywracamy usunięte wcześniej z diety źródło białka i obserwujemy zwierzę pod kątem objawów skórnych i jelitowych. Etap prowokacji dla każdego ze składników powinien trwać od ok. 10 do ok. 14 dni. Jeśli w tym czasie nie pojawią się niepokojące objawy, możemy uznać, że dany pokarm jest dla psa obojętny.
Ciekawostką jest, że alergie mają częściej psy niż koty. W badaniach niemieckich autorów aż 90% przypadków stanowiły psy, a koty zaledwie 10%. Nie zmienia to jednak faktu, że warto nasze zwierzęta obserwować, oglądać, znać ich typowe zachowania, tak aby móc w odpowiednim momencie wychwycić zmiany. Wprawne oko zaangażowanego opiekuna rozpozna przecież w ułamek sekundy charakterystyczne ustawieni głowy i potrząsanie jej prze psa, który ma stan zapalny w uchu. A to być może będzie już objaw alergii.